Autor Wiadomość
Arek
PostWysłany: Pią 20:44, 02 Maj 2008    Temat postu:

A co powiecie o narzekaniu, czy jest to coś dobrego, czy złego, czy jest to grzech, czy podoba to się Bogu? Jak myślicie?
Kornelia
PostWysłany: Pią 12:31, 07 Wrz 2007    Temat postu:

tak to dobry pomysł
Arek
PostWysłany: Pon 12:54, 03 Wrz 2007    Temat postu:

Myślę iż powinniśmy zrobi osobny dział na ten temat.
daria
PostWysłany: Czw 20:33, 30 Sie 2007    Temat postu:

przemyślcie to zdanie.
daria
PostWysłany: Czw 20:32, 30 Sie 2007    Temat postu:

należy tylko otworzyć się na Niego no i oczywiście spędzać z nim czas podczas modlitwy, czytania jego słowa. Dziś przeczytałam fajne zdanie i bardzo mi się ono spodobało :Modlitwa nie zmienia postanowień Boga, ale zmienia tego, który się modli.
Piotrek
PostWysłany: Czw 20:08, 30 Sie 2007    Temat postu:

no właśnie jeżeli jesteśmy Bozymi dziećmi On ma wszystko pod kontrolą i nie pozwoli żeby się nam coś przydażyło co nie jest jak On chce, a przez wszystko Bóg chce nas czegoś nauczyć...
daria
PostWysłany: Nie 21:08, 26 Sie 2007    Temat postu:

Co do troski to zgadzam się z wami. Bóg nie chce abyśmy troszczyli się o różne ziemskie rzeczy. Pomyślcie jeżeli Bóg stworzył nas w tak doskonały sposób, nasze ciało i przyrode nas otaczającą - to coś niesamowitwego - to przez to chce nam pokazać że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych, On tzyma wszystko w swoich rękach, ma plan. On nas wyposarzy we wszystko co będzie nam potrzebne.
Arek
PostWysłany: Śro 21:09, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Jest wolny:) Ja jestem wolny, tak jak to pisał apostoł Paweł "Wszystko mi wolno, lecz nie wszystko jest pożyteczne, wszystko mi wolno lecz ja nie dam się niczym zniewolić" 1 Kor 6,12
Gość
PostWysłany: Śro 21:04, 04 Kwi 2007    Temat postu:

moim zdaniem większosc grzechow to poprostu wymysl ludzi.... przeciez nigdzie nie pisze w biblii ze np. nie wolno sie calowac z chlopakiem/dziewczyna.... grze chem jest tylko wspolzycie przez slubem.... i tak jest z wiekszoscia grzechow.... tak jest tez z troska....
Gość
PostWysłany: Śro 20:17, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Nie moge się troszczyć o to żeby mieć flote na jointa z dobrej skuniny i mieć imprezke na gicie z kumplami. Czy to też grzech. Ludzie przecież ta religia robi z wami co chce dajecie sobą manipulować jak marionetkami. Uważam że człowiek jest wolny i sam powiniem decydować swoim życiem.
Arek
PostWysłany: Wto 17:37, 03 Kwi 2007    Temat postu:

On przelał swoją świętą krew, abyśmy byli oczyszczeni, aby ten obraz w nas nie był juz skrzywiony.
Chwała Mu!!!
mlodag
PostWysłany: Wto 11:25, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Najdroższy Dar.
admin
PostWysłany: Pon 20:24, 02 Kwi 2007    Temat postu:

Ale Jezus poprzez swoją śmierć nas zbawił Very Happy
Arek
PostWysłany: Czw 16:06, 29 Mar 2007    Temat postu:

Bóg nas stworzył na swoje podobieństwo, a grzech skrzywił obraz Boga w nas.
Arek
PostWysłany: Pon 16:31, 26 Mar 2007    Temat postu:

A może chodzi o to żebyśmy zamiast się troszczyć, szukali Boga i jego sprawiedliwości... i zajęli sie czymś pożyteczniejszym niż użalanie się.

"Nie troszczcie się więc i nie mówcie: Co będziemy jeść? albo: Co będziemy pić? albo czym się będziemy przyodziewać? Bo tego wszystkiego poganie szukają; albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane"

Bóg ma dla nas plan który chce wypełniać. Chce żebyśmy przy wypełnianiu tego planu "współpracowali" z nim, a nie przejmowali się przyziemnymi sprawami....tak sobie myślę...
klaudzia
PostWysłany: Pon 14:55, 26 Mar 2007    Temat postu:

"Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi; czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one? A któż z was, troszcząc sie, może dodać do swego wzrostu jeden łokieć?" Mat.6:26-27
myślę że to chodzi właśnie o takie troski...i zgadzam się z Piotrkiem
Arek
PostWysłany: Sob 20:43, 24 Mar 2007    Temat postu:

Aha. Dobrze wiedzieć.
Piotrek
PostWysłany: Sob 14:42, 24 Mar 2007    Temat postu:

tu taj chodziło o troskę która przysłania nam oczy na świat i jesteśmy skoncentrowani tylko na tym, a nie obchodzi nas nic innego. - nadmierna troska
Arek
PostWysłany: Śro 21:08, 21 Mar 2007    Temat postu:

Obojętność rozumiem jako nie udzielanie pomocy tym którzy jej potrzebują, a którym możemy pomóc. Natomiast troska, zgadzam się po części z Mikim...ale myślę że ludzie wierzący nie powinni się troskać, lecz wszystkie troski powinni składać na Boga..ufać mu...tak przynajmniej myślę...
Bartosz
PostWysłany: Śro 17:38, 21 Mar 2007    Temat postu:

A zauważyliście że była także obojętność. A troska i obojętność wzajemnie się wykluczają... Moim zdaniem chodzi tu o taką zbytnią troskę. Taką wyimaginowaną. Taką że człowiek się troszczy o drugiego z błachego powodu. Tak mi się zdaje
krzaki
PostWysłany: Pon 22:44, 19 Mar 2007    Temat postu: Krzaki

Moim zdaniem "troska" to jest zwykły, ludzki odruch na szkodę innego człowieka. Rolling Eyes
Arek
PostWysłany: Nie 19:55, 18 Mar 2007    Temat postu: Grzechy

Wczoraj oglądaliśmy spektakl "Golgota". Były tam podane różne przykłady grzechu, min troska, bulimia lub obojętność. Słyszałem że, niektórzy nie rozumieją do końca dlaczego np. troski to grzech. Macie jakieś wątpliwości lub niejasności związane z tym? Albo jakieś swoje zdanie?

Spróbujmy się razem nad tym zastanowić...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group